poniedziałek, 31 października 2011
Kochani! Gdy tylko mam chwilę, staram się sprawić aby na śniadaniowym talerzu pojawiło się coś innego niż oklepane kanapki. Często więc sięgam po jajka, aby wyczarować z nich coś czego jeszcze nie było. A z racji iż u mnie w domu jajka się smażyło i gotowało, postanowiłam je dla odmiany upiec... Plusem takiego przygotowania jajek jest fakt iż możecie nadać im dosłownie każdą formę - moje były pieczone w silikonowych foremkach do muffinek, bez tłuszczu. Dzięki temu były zarówno dietetyczne, smaczne jak i łatwe do posprzątania po pieczeniu. Składniki (na 1 osobę):
Jajka wystarczy wbić do przygotowanych wcześniej foremek - jeśli macie foremki metalowe lub porcelanowe polecam je najpierw natłuścić. Następnie wstawiamy je do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy przez około 15-20 minut w zależności od tego jak płynne żółtko lubimy. Podajemy z pieczywem. Smacznego!
niedziela, 30 października 2011
Kochani! Jeśli macie w kuchni kilka bananów i odrobinę oleju, zachęcam Was do zrobienia sobie deseru rodem z Afryki. Benin to jeden z krajów, gdzie ta przekąska jest niezwykle popularna i sprzedawana w wielu miejscach kraju. Generalnie banany takie podajemy z salsą owocową lub plastrami awokado - ja zjadłam je w moim ulubionym połączeniu - banany posypałam rozpuszczalnym kakao. Przepis znaleziony tutaj. Składniki:
Banany obieramy ze skórki, odcinamy końce i tniemy w plasterki ( pod sporym skosem, tak aby były one dłuższe). Na rozgrzany olej wrzucamy wcześniej przygotowane plastry bananów i smażymy je przez około minutę. Po tym czasie wyjmujemy, odsączamy z nadmiaru tłuszczu i układamy na talerzyku, posypując kakao. Podajemy. Smacznego!
czwartek, 27 października 2011
Kochani! Makaron, czekolada i orzeszki - to ostatnie połączenie jakim się zachwycam. Pyszny deser z włoskim zacięciem nadaje się świetnie na jesienne pogody. Tak więc jeśli macie ochotę odrobinę makaronowej odmiany, nie krępujcie się - warto spróbować :) Przepis autorski. Składniki (na 1 porcję):
Makaron gotujemy zgodnie z przepisem na opakowaniu. W międzyczasie na suchej (niedużej) patelni podprażamy garść orzeszków piniowych, dodajemy następnie mleko i połamaną w kostki czekoladę. Podgrzewamy całość aż do rozpuszczenia czekolady i podajemy z makaronem posypane kilkoma orzeszkami piniowymi. Smacznego! Wpis dodaję do akcji: Pasta ispirando oraz Viva Italia (dolci e un caffé)!
środa, 26 października 2011
Kochani! Kolejna przygoda z kuchnią tego małego afrykańskiego państwa okazała się miłym zaskoczeniem. Fat Rice (na który przepis znalazłam na tej stronie), jest potrawą jednogarnkową - a właściwie jedno patelniową - prostą i bardzo smaczną. Polecam wszystkim miłośnikom pomidorów, kurczaka i ryżu. Składniki:
Kurczaka wyjemy i tniemy w kostkę, doprawiamy przyprawą do kurczaka i odkładamy. Do pojemnika blendera wrzucamy sparzone, obrane i pokrojone w mniejsze kawałki pomidory, pokrojoną na kilka kawałków cebulę, chilli, ząbki czosnku, a następnie miksujemy na jednolitą masę. Na patelni ( raczej takiej większej z wysokimi ściankami) rozgrzewamy łyżkę lub dwie oleju i smażymy kurczaka przez około 5 do 7 minut. Po tym czasie wlewamy warzywny przecier i przez chwilkę zagotowujemy. Dodajemy przecier pomidorowy, wodę i ryż, a następnie na średnik ogniu co jakiś czas mieszając gotujemy całość przez około 20 minut - czyli do zmięknięcia ryżu. Podajemy ciepłe, obsypane zieleniną. Smacznego!
wtorek, 25 października 2011
Kochani! Na dobrą kawę zawsze jest pora! Dziś zapraszam na jedną z ciekawszych (wizualnie) i pyszniejszych (bo ja kawy bez mleka nie uznaję ;) ) kaw - Latte Macchiato. Jest to trójwarstwowa kawa podawana w szklance z grubymi ściankami. Propozycję na Latte Macchiato dołączam do Durszlakowej akcji Viva Italia! w kategorii dolci e un caffé. Inspiracja. Składniki:
Mleko podgrzewamy w rondelku tak aby było ciepłe, ale nie gorące. Spieniamy (ja używam w tym celu blendera), a następnie wlewamy do szklanki. Następnie delikatnie po łyżce wlewamy ciepłe espresso, tak aby uzyskać trzy warstwy (mi w pewnym momencie delikatnie omsknęła się ręka, dlatego warstwa mleka na zdjęciu wydaje się być tak mała...). W rezultacie uzyskujemy trzy cudownie pyszne warstwy - mleko, kawę i kawową piankę, którą posypujemy do dekoracji na przykład kakao. Smacznego!
poniedziałek, 24 października 2011
Kochani! Od trzech dni pada. Nieprzerwanie, z gęstych chmur, krople deszczu uderzają o okno. Zielona Wyspa powoli zamienia się w jedną wielką kałużę, przeplataną plamami różnorakiej zieleni. Zaczęła się jesień jakiej nie lubię - deszczowa, szara, ponura. Dlatego też kulinarnie przenoszę się na ciepły Czarny Ląd, do Beninu - jednego z biednych państw północno-zachodniej Afryki. Zabieram się od razu za idealne poprawiacze humoru - sezamki. Pyszny dodatek do ciepłej herbaty i kocyka. Prezentowane poniżej sezamki mają trochę inną strukturę niż, te znane nam ze sklepu - są o wiele bardziej kruche. Na szczęście smak pozostaje ten sam - uroczo słodki i mocno sezamowy! Przepis zaczerpnięty z tej strony. Składniki (na około 25-30 sezamków):
Sezam podprażamy na suchej patelni, odkładamy. Na rondelku rozpuszczamy masło, dodajemy cukier i na wolnym ogniu, przez cały czas mieszając rozpuszczamy cukier, po woli go karmelizując. Następnie zdejmujemy rondelek z ognia i do cukru z masłem dodajemy sezam. Mieszamy dokładnie. Gotową masę wylewamy na wyłożoną papierem do pieczenia blaszkę i dokładnie rozprowadzamy, tak aby była nie grubsza niż standardowe sezamki. Odstawiamy do ostygnięcia. Wystudzone sezamki kroimy na prostokąty i podajemy. Smacznego!
niedziela, 23 października 2011
Kochani! To, że lubię pasty kanapkowe nietrudno zauważyć. Można nimi łatwo urozmaicić kanapkowe śniadania, są łatwe do wykonania, a przede wszystkim zawsze w mojej głowie znajduje się nowy pomysł na jakąś ciekawą pastę. Tym razem proponuję pastę z pieczonego łososia i kremowego serka. Łatwa do smarowania, ciekawa w smaku i pięknie komponująca się z zielonymi dodatkami. Polecam! Składniki:
Łososia nacieramy imbirem, pieprzem, solą, gałką muszkatołową, układamy na folii aluminiowej, przykrywamy cytryną, a następnie zawijamy szczelnie w folię i pieczemy w 180 stopniach przez około 30-35 minut. Do pojemnika blendera wkładamy upieczonego i ostudzonego łososia oraz serek. Miksujemy wszystko do uzyskania jednolitej konsystencji. Podajemy na chlebie z dodatkiem szczypiorku lub koperku. Smacznego!
sobota, 22 października 2011
Kochani! Pora na zakończenie kulinarnej przygody z Belize. Pożegnaliśmy się więc z tym krajem prostą przekąską. Nie należy ona zapewne do dietetycznych przegryzek, jednak doskonale ukazuje prostą naturę belizeńskiej kuchni. Przepis oryginalny znajdziecie tutaj. Składniki (na około 6 małych sztuk):
W misce mieszamy mąkę i proszek do pieczenia. Dodajemy masło i ugniatamy razem do połączenia. Powoli i stopniowo dodajemy wodę, jednocześnie ugniatając ciasto, aż do otrzymania elastycznego ciasta. Z ciasta odrywamy małe fragmenty, wałkujemy je na niedokładne kwadraty, po czym zlepiamy dwa przeciwległe rogi tworząc trójkąt. Gotowe trójkąciki smażymy w głębokim oleju do momentu aż napęcznieją i staną się złotobrązowe. Podajemy z ulubionym sosem. Smacznego!
czwartek, 20 października 2011
Kochani! Czasem mogę zrobić obiad tylko dla siebie. Wybieram wtedy makaron, którego A. unika. Tym razem wybór padł na moje ulubione farfalle. Dodatki skomponowały się praktycznie same po znalezieniu w lodówce słoiczka anchois. Polecam wszystkim miłośnikom ryb i makaronu. Składniki (na 1 porcję):
Makaron gotujemy w osolonej wodzie zgodnie z przepisem na opakowaniu. W międzyczasie na patelni rozgrzewamy oliwę i wrzucamy na nią przecięte na pół fileciki anchois, przecięte na pół oliwki oraz kapary. Podsmażamy całość przez około 5-8 minut. Podajemy ciepłe z makaronem posypane tartym parmezanem. Smacznego!
Przepis bierze udział w akcjach Pasta Ispirando oraz Viva Italia! (primi piatti)
środa, 19 października 2011
Kochani! Ziemniaczana sałatka zawsze kojarzyła mi się z Polską... Zapewne w każdym domu występuje swoista wersja takiej sałatki, często przygotowywanej w czasie świąt w dużych ilościach. Ja proponuję wersję maksymalnie prostą która pochodzi z Belize. Przepis znalazłam na tej stronie. Składniki (na około 2-3 osoby):
Ziemniaki gotujemy w osolonej wodzie, w mundurkach, obieramy i kroimy w kostkę. Warzywa blanszujemy (wrzucamy na kila minut do wrzącej wody) i dodajemy w ziemniaków. Jajka gotujemy na twardo, obieramy i tniemy w kostkę, a następnie dorzucamy do sałatki. W szklance mieszamy majonez z musztardą. Sałatkę podajemy na talerzu przyozdobioną dressingiem. Ewentualnie doprawiamy pieprzem i solą. Smacznego! |
Archiwum
O autorze
Zakładki:
![]() ![]() ![]() Akcja Kuchnie Świata...od-kuchni informacje, instrukcje, podsumowania ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |